Kiedy umrę, zjesz mnie, kocie? (recenzja)
„Kiedy umrę, zjesz mnie, kocie?” Caitlin Doughty to świetna książka, którą z całego serca Wam polecam.
Autorka pracowała w krematorium, uczyła się balsamować zwłoki i zawodowo zajmuje się pogrzebami. Uważa, że możemy oswoić śmierć, jeśli poszerzymy swoją wiedzę. Dlatego bardzo lubi odpowiadać na pytania dotyczące tego tematu. A jak się przekonała, najciekawsze, bezpośrednie i prowokujące pytania potrafią zadawać dzieci.
Fascynująca książka, pełna interesujących pytań i ciekawych odpowiedzi. Czytając nie raz będziecie zdziwieni, może troszkę zszokowani, ale nie raz będziecie się śmiać do rozpuku.
Z książki dowiemy się jak zmienia się ludzkie ciało po śmierci, ile ważą skremowane kości człowieka, jak wygląda kremacja zwłok, jak pachnie mumia.
Chcesz wiedzieć czy twój kot, zje Cię po śmierci? Może ciekawi Cię, co by się stało, gdyby ktoś umarł w samolocie lub kosmosie?
Przeczytaj, a na wiele pytań znajdziesz odpowiedź.
Przyznam się Wam, że nie sądziłam, że ta książka będzie napisana tak fajnym, przystępnym językiem. Autorka obala wiele mitów, przytacza wiele pasjonujących ciekawostek i zabawnych anegdot. I nie mówcie, że czasem nie zastanawiacie się nad tematami dotyczącymi śmierci. Śmierć i to co dzieje się z naszym ciałem później to trudne tematy. Ale autorka pisze o tym w takim sposób, że tę książkę polecam dzieciom i dorosłym.
Naprawdę warto przeczytać 📚📚📚.
Moi pomocnicy ❤️🤗.
Za książkę dziękuję @wydawnictwootwarte.
Wydawnictwo: Otwarte