M+P=Love (recenzja)
Jak Wam mija grudzień?
Mnie dużo czasu wypełnia czytanie książek 😉
Niedawno skończyłam powieść „M+P=Love”.
To historia miłości dwojga ludzi Marty i Piotra. Para poznaje się przez przypadek, w momencie gdy kobieta potrzebuje pomocy lekarskiej. Tak się składa, że mężczyzna jest lekarzem i oferuje kobiecie pomoc. Między bohaterami rodzi się uczucie.
Niestety Marta nie wierzy w miłość, ani w to, że może być z Piotrem szczęśliwa. W przeszłości była bita, krzywdzona i poniżana przez swojego męża.
Zła przeszłość ciągle ma na nią wpływ. Kobieta jest nieufna, boi się uwierzyć w miłość. Ich relacja jest bardzo trudna. Piotr również jest po rozwodzie, ma synka, ale bardzo chce być z Martą, opiekować się nią i zapewnić bezpieczeństwo.
Czy Marta mu zaufa? Czy czeka ich piękna, wspólna przyszłość?
„M+P=Love” to ciekawie napisana książka o relacjach międzyludzkich.
Piotr walczy o Martę. Gdy ona wątpi w ich związek i oddała się, on robi wszystko by byli razem. Jest silnym, ustabilizowanym emocjonalnie mężczyzną, który czuje, że Marta jest kobietą jego życia.
Autorka pokazuje jak bardzo traumatyczne relacje damsko-męskie, wpływają na kolejne związki. Nie pozwalają zapomnieć o bólu i strachu z przeszłości. Tylko, że miłości zawsze trzeba dać szansę. Odważyć się, wyjść jej naprzeciw. Wtedy wszystko może się zmienić na lepsze.
Powieść Anny Barczyk-Mews to bardzo udany debiut literacki. Jest to pierwsza część serii. Mam nadzieję, że kontynuacja losów bohaterów będzie równie udana.
Polecam serdecznie 📚
„Gdy ktoś daje ci serce, bierzesz odpowiedzialność za jego życie”.
Dziękuję za egzemplarz wydawnictwu Novae Res.
Wydawnictwo: Novae Res