Pomóż mi kochać (recenzja)
„W miłości często ryzykujemy. Odsłaniamy się przed drugim człowiekiem w nadziei, że zamiast zadać cios, wyciągnie do nas dłoń. Przyjmie to, co chcemy i co możemy mu dać. I że to wystarczy „
Czy Dorota, bohaterka książki, „Pomóż mi kochać” Kamili Mitek znajdzie miłość?
Nie będzie o to łatwo, bo młoda kobieta prawie cały swój czas poświęca pracy. Jest zawodową strażaczką. Robi, to co kocha. Bierze udział w niebezpiecznych akcjach i daje z siebie wszystko. Niestety jej relacje z szefem są trudne. Dorota uważa, że Rysiek, jej dowódca, dyskryminuje ją. Ta sytuacja źle wpływa na psychikę strażaczki.
Rysiek i Dorota zostają wysłani na obóz dla trudnej młodzieży jako opiekunowie.
Czy będzie to dobra okazja, żeby tych dwoje, lepiej się poznało?
„Pomóż mi kochać” to powieść obyczajowa, którą czyta się szybko i przyjemnie. Z pewnością nie jest to banalny, przesłodzony romans. Nie brakuje w niej palety emocji, dynamicznej akcji i tajemnicy rodzinnej.
Główna bohaterka ma ciekawy i dość skomplikowany charakter. Wiele emocji, które ma w głowie, musi przepracować. Jest przez to interesująca i autentyczna.
W książce nie zabrakło trudnych tematów i zabawnych momentów. Perypetie miłosne Zochy, przyjaciółki Doroty, bawiły mnie, jednocześnie miałam nadzieję, że dziewczyna znajdzie kogoś odpowiedniego dla siebie.
Powieść odkrywa przed nami tajniki pracy w straży pożarnej i z trudną młodzieżą.
„Pomóż mi kochać” to idealna lektura na wieczór. Znajdźcie ciche, wygodne miejsce, zaparzcie dobrą herbatkę i sięgnijcie po książkę Kamili Mitek. Nie pożałujecie.
Polecam serdecznie 💚📚
Wydawnictwo: Dragon