Poranki na Miodowej (recenzja)

Witajcie Wielcy Czytacze 😉 Jak Wam mija słoneczna sobota? Co czytacie?
Ja siedziałam w miękkim fotelu i pochłaniałam „Poranki na Miodowej” @joannaszaranska. Muszę przyznać, że niełatwa historia Małgorzaty bardzo mnie wciągnęła. Jako dziecko została oddana pod opiekę ciotce Wandzie. Jej ojciec pojechał do Ameryki i obiecał, że niedługo po nią wróci, ale tak się nie stało. Relacje Gosi z ciotką nie były najlepsze i szybko się od niej wyprowadziła.

Po latach Małgorzata dostaje list i musi wrócić na Miodową. Czy jej relacje z ciotką się poprawią? Jak na jej powrót zareagują dawni przyjaciele i sąsiedzi? Czy może czeka na nią ktoś nowy?

„Poranki na Miodowej” to powieść słodko – gorzka. Opisuje, życie dziecka, zagubionego, spragnionego miłości i uwagi. Okazuje się, że sekrety z przeszłości mogą bardzo rzutować na życie bliskich osób. Książka jest też pełna nadziei i wiary w lepszą przyszłość.

Jeśli chcecie się zanurzyć w świat mieszkańców Miodowej, zajrzeć do księgarni pani Wandy, poczuć zapach świeżych bułeczek, babeczek, rogalików w piekarni u pani Basi to polecam „Poranki na Miodowej” z całego serca. 📑📑📑

Drugi tom „Popołudnia na Miodowej” wkrótce.

Autor książki: Joanna Szarańska