Słoik z marzeniami (recenzja)
„W każdej chwili możesz upaść, Nadio, ale zawsze trzeba marzyć. Jeśli nie będziesz skakać wysoko, nigdy nie poszybujesz pod niebo i nie będziesz naprawdę szczęśliwa”.
Tak brzmiały słowa wypowiedziane przez ojca Nadii podczas ich ostatniej rozmowy.
Od tego wydarzenia minęły lata. Młoda dziewczyna przeżyła wiele złego i dobrego. Poznała, czym jest prawdziwa przyjaźń i pierwsze uczucie. Doświadczyła ogromnej straty, bólu, miała depresję. Jakby tego było mało, dowiedziała się, że jest poważnie chora.
Czy ma jeszcze siłę, żeby snuć marzenia? Czy spotkanie z Kubą odmieni jej codzienność?
„Słoik z marzeniami” to kolejna powieść Anny Ziobro, która przyciąga uwagę i angażuje czytelnika bez reszty. Nie zawodzi i porusza tematy trudne, zawiłe i często nieprzyjemne. Pomimo tego czuć w niej ciepłą atmosferę, czułość i delikatność oraz nadzieję na lepsze jutro.
Postacie stworzone przez autorkę są wyraziste namacalne i ludzkie. Kochają, cierpią, doznają straty, mierzą się problemami. Podejmują niełatwe decyzje. Są zaskakiwane przez los, a mimo tego biorą sprawy we własne ręce.
„Słoik z marzeniami” to książka utkana z uczuć. Wiadomo nie od dziś, że Anna Ziobro potrafi wymyślać piękne, nietuzinkowe historie, które intrygują i wzbudzają w nas różnorodne emocje.
Warto marzyć, fantazjować, bujać w obłokach i przyciągać do siebie pozytywne myśli.
Czy wśród Was są marzyciele? A może uważacie, że to tylko strata czasu?
Premiera: 22.02.2023
Wydawnictwo: Dragon