Teściowe Muszą Zniknąć (recenzja)
Cześć Kochani. Jakie macie relacje ze swoimi teściowymi? Czy potraficie się z nimi dogadać? Czy żyjecie z nimi w przyjaźni? A może jest wręcz przeciwnie?
W swojej najnowszej czternastej powieści @alekrogozinski pisze o relacjach między dwiema teściowymi, które są na pozór, z dwóch różnych światów.
Maja Wrzesińska to kobieta roztrzepana, lekkomyślna, żyjąca w konkubinacie. Ma przyjaciela geja, chodzi na manifestacje.
Jej przeciwieństwo – Kazimiera Niedzielska, w swoim przekonaniu wzór wszelkich cnót. Kobieta pobożna, która wszystkich dokoła traktuje jak bezbożników. Wspiera hojnie Radio Święta Jadwiga.
Obie serdecznie się nie znoszą.
A widywać się ze sobą muszą, bo syn jednej z nich i córka drugiej są małżeństwem. Ich dzieci wpadają w kłopoty. Janusz zostaje oskarżony o morderstwo, a Amelia zostaje porwana.
Teściowe ruszają do akcji.
Czy niebezpieczne wydarzenia zbliżą je do siebie? A przy okazji czy uda im się odzyskać ukryty skarb, zapisany w testamencie? I czy przechytrzą szefa stołecznego półświatka – Tygrysa Złocistego?
Mnie bardzo wciągnęła ta powieść. Do tego, autor porusza w niej aktualne tematy: nękanie, bezpłodność, brak tolerancii.
Nie przyznam się Wam, czy mojej teściowej bliżej do Mai czy Kazimiery. To pozostanie moją słodką tajemnicą. 😂
Teściowe z powieści, to takie można powiedzieć, teściowe z piekła rodem. 😉 We mnie wzbudziły sympatię, bo zwarły szyki i ruszyły do akcji.
To nie pierwsza powieść Pana Alka Rogozińskiego, którą czytałam, ale chyba najlepsza.
Świetna, wielowątkowa, pełna dobrego humoru. Genialna. Polecam 📑📑📑