Wszystko o Valerii (recenzja)
„Wszystko o Valerii” to ostatnia część cyklu o czterech przyjaciółkach z Madrytu. Przez lata dziewczyny zmieniały mężczyzn, szukały tego idealnego dla siebie. Przeżywały przygody miłosne, które nieraz były bardzo zawiłe i skomplikowane oraz doprowadzały je do śmiechu i do łez. Valeria, Lola, Carmen i Nerea zawsze były dla siebie wsparciem. Za nimi wiele rozmów w babskim gronie i wiele imprez.
W tym tomie, Valeria będzie musiała wybrać: stabilny związek lub dziką namiętność. Lola jest pod wielkim wrażeniem swojego nowego szefa, ale w domu czeka na nią zakochany Rai. Narea spotyka się z fotografem Jorge, a Carmen zostaje matką.
Czy bohaterki dorosną do prawdziwej miłości? Czy zmienią swoje życie na lepsze?
„Wszystko o Valerii” to powieść o tym, jak przez lata zmieniamy się, uczymy siebie. Niektórym osobom musimy pozwolić odejść z naszego życia. Bohaterki dokonują wyborów, wybaczają i przekonują się, że miłość przychodzi kiedy chce i nie da się jej zamknąć w pokoju na klucz.
Związki bohaterek stają się dojrzalsze. Pojawiają się dzieci i silne, trwałe uczucia.
Cała seria o Valerii i jej przyjaciółkach bardzo mi się podobała. Jednak ostatnia część najmniej przypadła mi do gustu.
„Wszystko o Valerii” to powieść lekka, miejscami zabawna, ze sporą dawką erotyki. Perypetie hiszpańskich bohaterek śledziłam z zainteresowaniem i byłam ciekawa jej zakończenia.
A Ty, do której bohaterki jesteś podobna? A może nie czytałaś jeszcze tej serii?
Polecam 📚📚.
Dziękuję @wydawnictwo.kobiece.
Wydawnictwo: Kobiece