Zaraz będzie po wszystkim (recenzja)
Witam Was. Dziś podzielę się z Wami moimi wrażeniami po przeczytaniu książki „Zaraz będzie po wszystkim”. Jestem ciekawa Waszych przemyśleń???
To opowieść, która dzieje się w domu opieki. I moja pierwsza myśl, czemu pensjonariusze muszą cierpieć z bólu? Czy nie żyjemy w Polsce, w XXI wieku? Dlaczego nie można im ulżyć i dlaczego życie w takich ośrodkach jest często odarte z godności?
Człowiek w domu opieki walczy z samotnością. Często jedyną osobą, która chce go wysłuchać jest wolontariusz, który go odwiedza, pomaga, rozmawia i przede wszystkim słucha.
W książce pokazana jest praca i życie w domu opieki pokazane z kilku stron: pacjenta, wolontariusza i pielęgniarki. Każdy z nich ma swoje życie, myśli, wspomnienia, zmatwienia. Toczy boje w swojej głowie.
Po tej książce masz wrażenie, że lepiej wielu rzeczy nie rozpamiętywać, bo na wiele zdarzeń, nie ma się wpływu. Nie zmieni się przeszłości.
Mocna, prawdziwa, dla niektórych wstrząsająca książka, dająca wiele do myślenia.
Polecam 📑📑📑